tak bardzo zimno w ręce
szczypiące uszy
wyschnięta skóra
kierowca nieobliczalny
to dziwne, że wciąż zdążam rano na autobus
te szare budynki
z zamarzniętego okna tramwaju
ci ludzie
tak chłodni i z pogardą wypisaną na twarzy
tak dużo pracy
tak mało czasu
potrzebuję snu,
dużo
i herbaty
***